Betoniarnia i spore miasto

Dość wielu z nas doskonale wie o tym, że betoniarnia w sporym mieście to potężne instalacje i znaczna ilość gruszek i pomp eksploatowanych dosłownie co dzień. Rzecz jasna w takich miastach działają nie tylko giganci tego przemysłu. Funkcjonują też i te mniejsze firmy, bo spore walczą o te gigantyczne zlecenia, a mniejszym pozostaje raczej obsługa tych mniejszych projektów, w których przypadku beton nie musi być dostarczanym co dzień w znacznych ilościach, a jedynie raz na tydzień jakieś pięć do dziesięciu metrów na typowy strop.

Inne ważne prawdy.

Taka mniejsza betoniarnia ze sporego miasta raczej nie rywalizuje z tymi sporymi, chyba że jej szef nabrał kredytów i rozbudował instalacje do wytwarzania betonu, oraz dokupił aut specjalistycznych. W tego typu przypadkach ta rozrastająca się betoniarnia dosłownie musi się postarać o nowych klientów z większym zapotrzebowaniem na beton, bo raty kredytów na rozbudowę trzeba rzecz jasna spłacać, a to nie jest proste i co równie istotne lepiej by właśnie wtedy kryzys gospodarczy nie nadszedł.

Realia sporego miasta.

Betoniarnia z większego miasta nie może obsługiwać budowy, która znajduje się zbyt daleko. Mowa tu konkretnie o tym, że wielkie miasto to korki uliczne i pewnego rodzaju dodatkowe problemy. Dlatego klientów znajdujących się zbyt daleko nie da się obsługiwać i musi to zrobić ktoś inny.

Udostępnij: